"Klemens bardzo szybko się zadomowił. Od początku był bardzo ciekawski świata, zwiedził już wszystkie zakamarki naszego domu, łącznie z zawartością mojej szafy ;). Poczucie bezpieczeństwa i miłości zapewnił mu mój 8-miesięczny kocurek - Feliks, który już pierwszego dnia otoczył go opieką. Gdy mały tylko miałknie, starszy pędzi sprawdzić czy wszystko z nim w porządku. Razem śpią i myją się nawzajem. Urządzają dzikie gonitwy (na moje nieszczęście- najczęściej nocą)- ale jak tu się na nie gniewać :)? Lubią bawić się pluszową myszką, odbijając ją do siebie łapkami, niczym piłeczką ping pong`ową. Muszę pilnować małego łakomczuszka podczas jedzenia by nie wyjadał drugiemu z miski, gdyż ten się lituje nad młodszym kolegą i pozwala mu na wszystko ;). Ogólnie ujmując - nie ma rzeczy, której by nie robiły wspólnie ;). W drugiej kolejności nabrał zaufania do ludzi, Jest to typowy obserwator. Uważnie podpatrywał, jak Feliks domagał się od nas pieszczot. Szybko pojął, że nic mu nie grozi z naszej strony i odkrył przyjemność, jaką dać może tylko człowiek drapiąc go po brzuszku. Teraz nie można się od niego odpędzić ;). Razem ogładamy telewizję w łóżku. Szczególnie preferuje mecze piłki nożnej. Kto wie kim był w poprzednim wcieleniu ;p? Bardzo dziękujemy fundacji i Pani Ewie za możliwość adopcji tak wspaniałego przyjaciela :)
Życzymy powodzenia w znalezieniu domków dla wszystkich bezdomnych zwierzątek ! 
Pozdrowienia przesyłają: Sylwia, Mateusz oraz nasze lwy kanapowe: Feliks i oczywiście Klemens ;)."
.
Dziękujemy również Ewie i Państwu za wspaniałą adopcję.
Serdeczne pozdrowienia!
Drapaki i miziaki dla lwów kanapowych :)

 

Prosimy o wsparcie