Figo został znaleziony na wsi z poranionym gardłem, z którego wydzielała się krew i ropa.Nie wiemy co się stało ale możemy podejrzewać, że to wynik długo trwałego przywiązania do drzewa w pobliskim lesie. Okoliczni mieszkańcy nie poznają psiaka. Figo jest mocno wycieńczony i obalały.Po za tym to bardzo miły piesek, troszkę większy od jamnika. Była bardzo grzeczny i wdzięczny kiedy udzielaliśmy mu pomocy. Rana została oczyszczona i zostały podane mu leki wzmacniające oraz antybiotyki. Do jutra zostanie w lecznicy a później, jeśli nie znajdziemy mu domu tymczasowego trafi do hotelu. Doba hotelowa kosztuje 20zł dlatego prosimy o pomoc! Niestety hotel ma być od czwartku nieczynny z powodu urlopu i małego od czwartku czeka schronisko. PROSIMY O POMOC W SZUKANIU DOMU TYMCZASOWEGO!