ZNALAZŁA NOWY DOMEK 
Uratowana w styczniowy, mroźny ranek. Przez ponad dwa lata, kochane, rozpieszczane „oczko w głowie” pani Danuty. Niestety polały się łzy, bo musiały się rozstać.

Pani Danuta musiała nagle wyjechać za granicę i nie mogła zabrać Marcysi  ze sobą. Koteczka ma około 4 lat, jest wysterylizowana. Jest zdrowa, jednak co pewien czas ma problemy z dziąsłami. Pomaga wówczas (niedroga)  terapia sterydami. Marcysia potrafi pięknie się odwdzięczyć za opiekę i miłość. Czeka na swoją nową rodzinę.

Więcej informacji u Ewy, tel. 603 419 950

     

Prosimy o wsparcie