Budowały koty chatkę,
Mały garaż na dokładkę.
Połączyły wszystkie siły -
Stanął wreszcie domek miły.
 
Miał dwa piętra, strych, piwnice,
Dwie kolumny i donice.
Opleciony winogronem
Piękny ganek z drugiej strony.
 
Na parterze Mryzold mieszkał,
Babcia i żona Pocieszka.
Dzieci piętro ukochały
A drugie wynajmowały.
 
Tak egzystowały zgodnie.
Ubierały super modnie,
Jadły dobrze, mleczko piły
I na wycieczki jeździły.
 
Koniec będzie przenajsłodki:
Żyjmy również jak te kotki.
Przy kominku plećmy bajki,
Popalając marzeń fajki.

Prosimy o wsparcie