Kotka Cińcia była chora.
Zadzwonili po doktora.
Żeby szybko wyzdrowiała,
Cicho była chatka cała.
 
Doktor napisał receptę.
Do kotki powiedział szeptem:
Zjedz serek i wypij mleczko,
Bądź zdrowa moja koteczko.
 
Pożywiła się biedaczka.
Aż tu nagle krzyczy: kaczka!
Ukryta pod beszamelem,
W tej chorobie zdziała wiele.
 
Na baczność dom postawiła.
Poczuła kocią moc w żyłach.
Pożarła żądaną porcję,
A potem wzięły ją torsje.
 
Wyzdrowiała przed wieczorem.
Morał będzie dla nas wzorem:
Nie objadaj się w chorobie,
Każdy lekarz ci to powie.

Prosimy o wsparcie